Teren III Okręgu Cmentarnego obejmuje swoim zasięgiem tereny najcięższych walk o przełamanie frontu rosyjskiego wiosną 1915 r . Operacja ta, w opracowaniach historycznych nosi nazwę Bitwy Gorlickiej , względnie Gorlicko - Tarnowskiej. Mimo że była to największa i najważniejsza bitwa całego frontu wschodniego w społeczeństwie polskim jest bardzo nikła świadomość jej znaczenia. Często nawet jest pomijana (podobnie jak inne epizody Frontu Wschodniego ) w opracowaniach dotyczących I wojny światowej oraz na stronach internetowych o tej tematyce.
Warto wiedzieć że bitwa ta rozpoczęta od godz. 10 - tej rano 2 maja przyniosła dla Państw Centralnych i dla Rosji bardzo ważne skutki. W wyniku rozpoczętej nią ofensywy wiosenno- letniej, zadano Rosjanom klęskę, zajmując z powrotem prawie całą Galicję, Królestwo Polskie i Litwę oraz Kurlandię. Duże znaczenie militarne miało w ciągu tej ofensywy odbicie z rąk Rosjan Przemyśla.
Tak oceniał w liście do żony znaczenie tej bitwy pułkownik Hans von Seeckt, szef sztabu 11 Armii : " (...) znów zdobyliśmy Zachodnią Galicję i zmusiliśmy Rosjanina, aby opuścił dużą i najlepszą część Polski , przepędziliśmy go daleko od Granicy Górnego Śląska, zabezpieczyliśmy Kraków i Węgry, rozbiliśmy mu całkowicie armię, a dwie inne zmusiliśmy do odwrotu. To już jest piękny rezultat, a przecież armia przy tym jeszcze w pełni zdolna do działania, jeszcze trzy zupełnie nie użyte dywizje w rezerwie." Z kolei ówczesny szef sztabu generalnego c.k. armii marszałek polny Franz Conrad von Hotzendorf stwierdził : "Gdybym miał powiedzieć które dni w moim życiu zawodowym były dla mnie najważniejsze, to były to dni 2 i 3 maja 1915 r., gdy ze wzgórz na zachód od Gorlic widziałem pobite wojska rosyjskie w odwrocie".
Także i dla społeczeństwa polskiego rozpoczęta Bitwą Gorlicką ofensywa miała doniosłe znaczenie. W wyniku tych działań prawie wszystkie ziemie polskie znalazły się w rękach Państw Centralnych, które aby pozyskać przychylność Polaków już w następnym roku wyraziły zgodę na utworzenie pierwszych zrębów państwowości polskiej co w dalszej perspektywie zaowocowało odzyskaniem niepodległości.
Nie bez znaczenia był też fakt iż przesunięty na wschód front przestał pustoszyć Galicję Zachodnią i Królestwo. Korzyści czysto militarne to : 140 tys. Rosjan wziętych do niewoli, 100 dział i 300 karabinów maszynowych zdobytych - tyle tylko do 12 maja. Rosja nie podniosła się już nigdy właściwie z tej klęski. Był to początek jej końca, zmiany polityczne do których po niej doszło prowadziły po równi pochyłej do rewolucji.
Innym efektem walk były setki tysięcy zwłok żołnierzy leżące na pobojowiskach. Niektórych poległych chowano w prowizorycznych grobach , nawet jeszcze w czasie walk, przeważnie płytko. Nieliczni znaleźli miejsce spoczynku na kwaterach położonych na cmentarzach wiejskich, większość spoczęła w miejscach śmierci, często leżących w dużym rozproszeniu. Takie pochówki często utrudniały uprawę pól na których się znalazły, a także zachodziła obawa że mogą stać się ogniskiem epidemii. Dlatego też, a także iż w owym czasie panowało powszechne przekonanie że żołnierzom wszystkich walczących armii należy się godniejsze miejsce spoczynku, pod koniec 1915 roku Austriacy utworzyli Wydział Grobów Wojennych przy Ministerstwie Wojny. W wyniku prac tego Wydziału powstało na terenie Galicji Zachodniej 400 cmentarzy wojennych na których spoczęły między innymi ekshumowane zwłoki około 43 tys. żołnierzy.
W samym Okręgu III znajdowało się 55 cmentarzy (zobacz - jeden cmentarz nr 89 został zlikwidowany w związku z budową osiedla)_ o łącznej powierzchni 31 682 m2 co stanowi aż 11,8 % powierzchni wszystkich w Galicji Zachodniej. Geograficznie położone są na terenie Beskidu Niskiego i Pogórza Ciężkowickiego, główne ich zgrupowania znajdują się wzdłuż doliny Sękówki, wzdłuż drogi Gorlice - Łużna w Stróżówce oraz w samych Gorlicach. Ponadto duże zgrupowania obiektów są położone wzdłuż rzeki Ropy i w okolicach Biecza. Prawie połowa obiektów znajduje się wzdłuż linii frontu z maja 1915 r. 43 cmentarze to obiekty samodzielne, z czego 2 zbudowano przy istniejących wcześniej kapliczkach (nr. 99 i 105) zaś jeden przy krzyżu przydrożnym (nr. 75). Osiem obiektów założono na miejscowych cmentarzach , dalsze trzy to pochówki żołnierzy wyznania mojżeszowego na miejscowych kirkutach (nr. 90, 107 i 130a ). Na większości cmentarzy spoczywają żołnierze wszystkich trzech armii jednak dwa z nich kryją prochy tylko Niemców (nr. 89 i 99), natomiast aż pięć poświęcono żołnierzom wrogiej armii - Rosjanom (nr. 83 , 92, 98, 100 i 101). Większość tych obiektów jest w dobrym stanie technicznym, kilka po remoncie generalnym (nr. 71, 79, 80, 86, 87, 103, 106, 130). Trzy nie istnieje, lub w zasadzie nie istnieje (nr. 89, 90 i 107).
Wiele jednak z cmentarzy tego Okręgu (mimo dobrego obecnie stanu technicznego) po remoncie wygląda zgoła inaczej niż na zdjęciach archiwalnych z okresu I wojny światowej czy zdjęciach z okresu międzywojennego. Kilka wyremontowano całkowicie niezgodnie z pierwotnym wyglądem, na przeważającej części obiektów poszczególne elementy architektury wykonano odmiennie niż w wystrojach oryginalnych. Bardzo wiele do życzenia pozostawia odtworzenie pół grobowych. W niektórych przypadkach na "wyremontowanych" cmentarzach brakuje więcej niż 1/3 oryginalnej liczby nagrobków, lub nagrobki po remoncie są poprzestawiane na niewłaściwe groby. Bardzo często podczas remontów w tym Okręgu nie wykonuje się tabliczek nagrobnych lub wykonuje się je sporadycznie z bardzo dużymi przekłamaniami w stosunku do danych wynikających ze spisów poległych i planów archiwalnych.
Cmentarze lokowano najczęściej na eksponowanych miejscach w pobliżu szlaków komunikacyjnych. Tylko do 10- ciu obecnie nie da się podjechać (pod prawie samą bramę) samochodem, jednak najdalej przy zwiedzaniu ich w ten sposób trzeba się oddalić od pojazdu na około 500 m, przy czym do samego obiektu doprowadzą nas najczęściej znaki czarno-białego szlaku dojściowego. Styl cmentarzy projektowanych w przeważającej większości (wyjątek stanowi cmentarz nr. 91 w Gorlicach) przez wiedeńskiego inżyniera Hansa Mayra przywykło określać się jako "germański". Pełno w tym Okręgu różnego rodzaju masywnych pomników w postaci betonowych lub kamiennych krzyży, ścian pomnikowych czy pylonów. Ogrodzenie cmentarza to na ogół mur pełny z silnie zaakcentowaną bramą - bardzo rzadko projektant stosował płoty drewniane lub inny rodzaj ogrodzenia. Wyjątek stanowiły dość częste furtki drewniane, rzadziej wykonywane były one z kutej stali. Surowość zastosowanych przez projektanta materiałów w pewnej mierze równoważą wykonane z drewna wysokie krzyże (wg. 2 projektów), z daszkiem, wzorowane prawdopodobnie na sztuce ludowej.
Mayr zastosował je na 40 - tu cmentarzach, można więc powiedzieć że są one jakby jego wizytówką, bardziej nawet niż "germańskie" mury, które możemy spotkać także w projektach z innych Okręgów. Natomiast wszystkie krzyże na grobach wykonane są wyłącznie z metalu, typowe, kute lub odlewane z żeliwa, dzięki czemu dotrwały do dzisiaj na ogół w dobrym stanie. W odróżnieniu od Okręgu tarnowskiego, gdzie głównym projektantem był Heinrich Scholz, nie spotyka się tu wcale nawiązań do sztuki antyku. Z wszystkich Okręgów Cmentarnych Galicji Zachodniej, ten wydaje się najważniejszy i najciekawszy, zarówno w założeniach organizatorów akcji budowy tych cmentarzy, jak i z punktu widzenia osób zainteresowanych historią I wojny światowej.
Cmentarze wojenne w Okręgu III Gorlice ponumerowane są od 63 do 111 i od 126 do 130 B