W 81. rocznicę uczcili pamięć poległych partyzantów AK
w Dąbrach- Rzepiennik Strzyżewski

Jak co roku 19 października 2025 r. w miejscowości Rzepiennik Strzyżewski w przysiółku Dąbry, w pow. tarnowskim, odbyła się z okazji 81. Rocznicy Akcji ,,Burza” i tragicznej śmierci oddziału REGINA II, Batalionu ,,Barbara” 16 Pułku Piechoty Armii Krajowej uroczystość patriotyczno - religijna upamiętniająca poległych partyzantów.
Na cmentarzu wojskowym, wśród 18 mogił poległych partyzantów w dniu 17.10.1944 r. w walce z hitlerowskim najeźdźcą o wolność ojczyzny, odprawiona została koncelebrowana Msza Św. Przewodniczył kapelan Światowego Związku Żołnierzy AK ks. dr Zbigniewa Guzy, który wygłosił Słowo Boże oraz proboszcz parafii Rzepiennik Biskupi ks. kanonik Piotr Witecki. Uczestniczyli posłowie, kombatanci, władze wojewódzkie, powiatowe i samorządowe, Stowarzyszenie Weteranów Zagranicznych Misji Pokojowych i Stabilizacyjnych Tarnów, harcerze, uczniowie, oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy z różnych miejscowości. Uczestniczyła delegacja Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego w Krakowie, oddział Gorlice – Pan Aleksander Gucwa i Dariusz Duran, która oddała hołd poległym partyzantom. Harcerze trzymający wartę przy grobie złożyli symboliczną różę. Ze względu na padający deszcz, na cmentarzu został przeprowadzony przez Pana dr hab. inż. Zygmunta Pertkiewicza Apel Poległych a następnie wystąpienia okolicznościowe.

Po uroczystościach, odbył się przemarsz pod pomnik partyzantów, gdzie złożono wieńce i wiązanki kwiatów przez poszczególne delegacje. Następnie wójt gminy Marek Karaś zaprosił wszystkich zgromadzonych do Szkoły Podstawowej w Rzepienniku Biskupim, na montaż słowno – muzyczny wykonaniu miejscowych uczniów. Podczas tej uroczystości wójt Marek Karaś otrzymał Złoty Krzyż Zasługi Stowarzyszenia Dzieci Wojny.
Podniosła atmosfera oraz obecność świadków tych wydarzeń na pewno na długo zapadnie w sercach i pamięci młodych ludzi, którzy swoją obecnością na uroczystości dali świadectwo przywiązania do takich wartości, jak Bóg, Honor i Ojczyzna

WARTO WIEDZIEĆ

W lecie 1944 r. na terenie ziemi tarnowskiej działał batalion partyzancki ,,Barbara” 16 pp A.K. W skład batalionu wchodziła 3 komp. Regina. Po bitwie pod Jamną 25.09.1944 r. została podzielona na dwa samodzielne oddziały. Odział ,,Regina II” dowodzony przez por. Zdzisława Bossowskiego ps. ,,Kajetan” przybył na nocleg 17 października 1944 r. do przysiółka Rzepiennika Strzyżewskiego - Dąbry. Gospodarz Gomółka nie chciał przyjąć na kwaterę partyzantów w obawie przed represjami niemieckimi, lecz zmęczeni żołnierze zajęli stodołę i bez posiłku położyli się spać.
... Wojsko śpi, warty czuwają, lecz znalazł się zdrajca, który znając tamtejsze ścieżki ominął ubezpieczenie, dotarł do Ciężkowic i za judaszowskie srebrniki wskazał Niemcom miejsce pobytu. Niemcy ściągnęli posiłki ze Staszkówki i z okolicy. Przyprowadzeni przez zdrajcę do Dąbrów o świcie, korzystając z osłony, jaką daje poranna mgła, ominęli posterunek wartowniczy i podeszli wprost pod stodołę, w której spali partyzanci. Niemcy otworzyli ogień, stodoła momentalnie stanęła w ogniu. Cała akcja trwała zaledwie 15 minut. Partyzanci próbowali się bronić, jednak przewaga Niemców oraz zaskoczenie zdecydowało o porażce oddziału Regina II.
... Gdy brakło już amunicji, pole walki zaległy ciała 18 poległych i 10 rannych partyzantów, ... Niemcy nakazali miejscowym ludziom wykopać w lesie, w miejscu bagnistym dół i tam powrzucać ciała poległych, zaś 10 pozostałych przy życiu załadowano do ciężarówek i po przesłuchaniu w Gestapo tarnowskim, pobycie w więzieniu w Tarnowie i Krakowie, wywieziono do obozu koncentracyjnego Gross - Rosen i tam ich stracono m.in. strzelec Rudolf Gucwa ps. „Baran".
Z relacji świadków wiemy, że Niemców podprowadził do miejsca postoju partyzantów właściciel stodoły Józef Gomułka. Na fakt zdrady wskazuje przede wszystkim sposób podejścia Niemców. Podejrzane również wydaje się to, że hitlerowcy nie spalili przeciwległego domu J. Gomułki oraz nie zastosowali wobec niego żadnych represji. Według relacji wielu osób J. Gomułkę dręczyły przed śmiercią sny i halucynacje. Miał wezwać 3 gospodarzy i wyznać, że to on zdradził partyzantów. Z oddziału liczącego 29 osób przeżyło jedynie 11 partyzantów. Jednak tym, którym udało się ujść z życiem trafiło do obozu koncentracyjnego w Gross-Rosen, z którego wrócił tylko strzelec Adam Jawor ps. “Jacek” Z całego oddziału ocalał też jedynie ciężko ranny żołnierz z rozerwaną szczęką i przestrzelonym płucem, st. Strzelec Wojciech Wiktor ps. „Skałka".
W miejscu gdzie kiedyś stała stodoła dziś wznosi się drewniany krzyż oraz kamienny obelisk ufundowany przez X Tarnowską Drużynę Harcerek im. Partyzantów oddziału „Regina II”, na którym widnieje napis “Miejsce uświęcone krwią żołnierzy Armii Krajowej oddziału „Regina II” poległym w walce o wolność Ojczyzny 17.X.1944 r.”

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ

Wróć do newsów