|Historia||Budowa cmentarzy wojennych||Twórcy cmentarzy||Galeria||Okręg I Żmigród||Okręg II Jasło||Okręg III Gorlice||Okręg IV Łuzna||Okręg V Pilzno||Okręg VI Tarnów||Okręg VII Dąbrowa Tarnowska||Okręg VIII Brzesko||Okręg IX Bochnia||Okręg X Limanowa|| ||Okręg XI Kraków|| |

Historia

Przygotowania do Wielkiej Wojny (operacja gorlicka)

Po zdobyciu szturmem Gorlic. Zebrane oddziały gotowe do dalszej ofensywy, przeciw uciekającemu (wycofującemu się) wrogowi.

Wiosna 1915 roku miała decydujące znaczenie o przebiegu I wojny światowej. Monarchia austro-węgierska była w krytycznym położeniu, została zepchnięta przez ofensywę rosyjską na linię Karpat. Galicja była stracona. Dowództwo rosyjskie porzuciło zamiar ofensywy przez Kraków, głównym celem stało się sforsowanie bariery Karpat. Gdyby wojska carskie przedostały się przez wąwozy górskie na Równinę Węgierską, gdzie mogłyby zrobić pełny użytek ze swej przewagi liczebnej, los państwa Habsburgów byłby przesądzony.

Początkiem lutego 1915 r. armia rosyjska przełamała front we wschodniej części Beskidu Niskiego i była o krok od osiągnięcia celu. 3 Armia austriacka straciła blisko 80 tysięcy ludzi. W marcu Austriacy podjęli nieskuteczną próbę odblokowania twierdzy Przemyśl. Natarcie ugrzęzło pod Baligrodem wśród burzy śnieżnej. W walkach tych obie strony wytężały resztki sił i ponosiły ciężkie straty.
Ostatnia ofensywa rosyjska w tej kampani ruszyła 1 kwietnia, lecz i ona nie przyniosła rozstrzygnięcia. Wzmocnieni dywizjami zwolnionymi po upadku Przemyśla, kosztem kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy, Rosjanie zdołali wedrzeć się na głębokość ponad 30 km na terytoium Królestwa Węgier. W kampanii karpackiej przeszło 1200 tys. żołnierzy carskich zostało zabitych lub rannych oraz 800 tys. żołnierzy wojsk austro-niemieckich.

Na początku kwietnia 1915 dowództwo austro-węgierskie dostrzegło możliwość kontruderzenia na skrzydle rosyjskim pomiędzy Wisłą a Karpatami, osłabionym wskutek odesłania części jednostek do walk w górach. Jednak brakowało rezerw, wojsko było zdziesiątkowane. Trzeba było zwrócić się o pomoc do sojusznika i wyrazić zgodę na objęcie dowództwa przez sztab niemiecki. Niemcy skierowali na front galicyjski siły dwukrotnie większe od tych, o które ubiegali się Austriacy: zamiast czterech dywizji - osiem, wśród nich elitarny korpus gwardii pruskiej.

Już 13 kwietnia został zatwierdzony plan bitwy a 28 kwietnia wojska niemieckie zajęły wyznaczone im pozycje. Główne uderzenie, pomiędzy Ropicą Ruską a Rzepiennikiem Strzyżewskim, miała wykonać 11 Armia, w skład której obok dywizji niemieckiej wchodził korpus austriacki. Jej dowódcy podporządkowano także 4 Armię austro-węgierską arcyksięcia Józefa Ferdynanda, która atakowała dalej na północy, z rejonu Gromnika i Zakliczyna na Jodłówkę i Tuchów. Południowe skrzydło stanowił X korpus z 3 Armii austriackiej, którego cztery słabe liczebnie dywizje miały nacierać ze stoków Magury Małastowskiej na Przegoninę i Bartne.
Łącznie do przełamania frontu wyznaczono 18 dywizji piechoty i jedną kawalerii, liczących w sumie około 217 tys. żołnierzy. Wspierać natarcie miała niespotykana dotąd na froncie wschodnim siła ogniowa: ponad 1100 dział i moździerzy.
Po stronie rosyjskiej broniła się 3 Armia, licząca wprawdzie aż 17 dywizji piechoty i 6 dywizji kawalerii, lecz rozciągnięta na długim froncie od Wisły na północ od Tarnowa po Przełęcz Łupkowską, i wyczerpana zimowymi walkami. Łącznie w rejonie Gorlic Rosjanie mieli nie więcej niż 80 tysięcy żołnierzy i około 200 dział. Przeciwnik miał więc ponad dwukrotną przewagę w ludziach i pięciokrotną w broni ciężkiej. Pewnym atutem obrońców były jedynie tylko rozbudowane umocnienia polowe.

Dowództwo

Radko Dimitriew, Bułgar, generał piechoty w armii rosyjskiej od 3.9.1914. Radko urodził się w 1859 roku w miejscowości Gadec. Ukończył akademie wojskowe w Sofii (1879) i Petersburgu (1884). Uczestniczył w wojnie bułgarsko-serbskiej 1885, a następnie brał udział w spisku, który doprowadził do abdykacji Aleksandra Battenberga z tronu bułgarskiego w 1886 roku. Po objęciu rządów w Bułgarii przez Radę Regencyjną ze Stefanem Stambołowem na czele udał się na emigrację do Rosji, skąd powrócił w 1898 roku. Od 1900 był członkiem sztabu generalnego armii bułgarskiej, a w latach 1904-1907 jego szefem.
W czasie wojen bałkańskich był dowódcą III armii bułgarskiej, która pobiła turecką armię wschodnią pod Kirk-Kilise i Łozengradem (Lüleburgas), a następnie dowódcą połączonych I i III armii na linii Czataldży.

Jego zwycięstwa nad Turkami na pewno predestynują go do rangi bohatera wojen bałkańskich. W czasie II wojny bałkańskiej Dimitriew był pomocnikiem głównodowodzącego króla Ferdynanda I, a następnie posłem bułgarskim w Rosji. W czasie I wojny światowej dowodził kolejno: 8 korpusem armijnym, 3 armią, 12 armią i ryskim rejonem umocnionym. We wrześniu 1918 roku został pojmany przez oddziały Gwardii Czerwonej na Kaukazie, a dniu 18.10.1918 roku wraz gen. Ruzskim został rozstrzelany na rozkaz komisarza I Sorokina w Piatigorsku.

Dowódcą 11 Armii niemiecko-austriackiej został generał August von Mackensen, jeden z najwybitniejszych niemieckich generałów I wojny światowej. W jego karierze także pojawia się motyw bułgarski: w kilkanaście miesięcy po bitwie gorlickiej kierował wojskami niemiecko-bułgarskimi, zwycięsko atakującymi rumuńską Dobrudżę. Jego szefem sztabu był płk. Hans von Seeckt, w przyszłości jeden z głównych twórców Wehrmachtu i teoretyk wojny błyskawicznej.

Szturm

2 maja1915 r. na linii rozciągającej się od Regetowa po ujście Dunajca do Wisły stanęło naprzeciw siebie około 217 tys. żołnierzy armii austro-węgierskich i niemieckich oraz 70 – 80 tys. żołnierzy rosyjskich.

O godzinie 6 rano 2 maja ponad tysiąc dział niemieckich i austriackich otworzyło ogień ostrzeliwując pozycje nieprzyjaciela przez blisko 4 godziny.Tak rozpoczęła się bitwa gorlicka, przełomowa dla dziejów wojny na froncie wschodnim. Dała ona początek serii klęsk armii rosyjskiej. Rosyjska artyleria prawie w tym czasie nie odpowiadała nie chcąc przedwcześnie zdradzić swej pozycji.

O godzinie 10 ostrzał artylerii przeniósł się na tyły Rosjan i do szturmu na pozycje rosyjskie nad Sękową uderzyła przerzucona z frontu zachodniego 11 bawarska dywizja piechoty, stanowiąca prawe skrzydło wielkiego natarcia. Wnet okazało się, że przygotowanie artyleryjskie nie wszędzie odniosło zamierzony skutek.

Obie strony wybudowały linie silnych umocnień polowych: Rosjanie na wzniesieniach po wschodniej stronie doliny – Zagórzu (507 m) Wierszku (582m), Kornecie(678m) i Zawierszy(675m); Austriacy na stokach pasma Oboczy i Magury Małastowskiej. Wsie Sękowa i Ropica Górna znalazły się na ziemi niczyjej.
Na prawym skrzydle 11 dywizja bawarska, atakująca wzgórza nad doliną Sękówki, poniosła ciężkie straty i dopiero pod wieczór, po kilku szturmach, opanowała pierwszą pozycję rosyjską. W ciągu pierwszego dnia walk jeden tylko z pułków bawarskich stracił w zabitych i rannych 14 oficerów i 586 żołnierzy, a więc ponad trzecią część stanu bojowego!
Na stokach wzgórz, które szturmowali Bawarczycy, wybudowano cztery cmentarze. Dalej na północ z podobnymi trudnościami borykała się 119 dywizja. Bezpośrednio na Gorlice nacierał XLI Korpus gen. Francois. Niemiecka piechota wdarła się na gorlicki cmentarz lecz następnie ugrzęzła w walkach ulicznych. Dopiero ponowny parogodzinny ostrzał artyleryjski zmusił obrońców do kapitulacji. Szczególnie ciężką walkę stoczono o wzgórze Pustki koło Łużnej na Pogórzu Ciężkowickim. Szturmowała je austriacka 12 dywizja piechoty, złożona w większości z żołnierzy narodowości polskiej. W jej skład wchodziły pułki: 56 Wadowicki, 100Cieszyński, 20 Nowosądecki i 57 Tarnowski.

Artylerią dywizyjną dowodził gen.Tadeusz Rozwadowski, w przyszłości jeden z głównych organizatorów Wojska Polskiego i szef sztabu generalnego w wojnie bolszewickiej. Pierwsze dwie linie okopów sforsowano wprawdzie bez strat, lecz w dalszych, ukrytych w lesie i niezniszczonych przez ogień artyleryjski, Rosjanie stawili zaciekły opór, który przełamano dopiero około godziny 11 po walce na bagnety. Polskie pułki straciły blisko 900 żołnierzy.

Bilans pierwszego dnia był dla państw centralnych pomyślny. Na całym odcinku opanowano pierwsze pozycje obrony przeciwnika, do niewoli dostało się około 17 tys. żołnierzy rosyjskich a drugie tyle poległo lub zostało rannych. Straty atakujących też były poważne, z samych jednostek niemieckich ubyło ponad 8000 żołnierzy.

3 maja armia niemiecko - austriacka zajęła Zagórzany, Kobylankę, Libuszę i Lipinki, nawiązano walkę o Biecz. Następnego dnia gen. Radko - Dmitriew podjął ostatnią rozpaczliwą próbę poprawy położenia. Na południe od Biecza kontratakował odwodowy III Korpus Kaukaski, szczególnie ciężką walkę stoczono w rejonie Cieklina, gdzie rozbiciu uległo kilka batalionów niemieckich. Ostatecznie jednak wojska austriacko - niemieckie niemal wszędzie sforsowały drugą oraz słabo przygotowaną trzecią pozycję obrony. Był to moment przełomowy. 3 Armia rosyjska poniosła klęskę, jej front był przełamany. Naczelne dowództwo zrazu nie dawało wiary doniesieniom z frontu i nakazywało za wszelką cenę utrzymać linię Wisłoki, lecz okazało się to niemożliwe. 5 maja Niemcy osiągnęli Żmigród, 6 maja przekroczyli Wisłokę także na północ od Jasła.

W następnych dniach rozpoczął się ogólny odwrót rozbitych wojsk rosyjskich z frontu karpackiego na linię Sanu i Dniestru. Padały kolejno Jasło, Tarnów, Krosno, Rzeszów. Do dnia 12 maja wojska państw centralnych wzięły do niewoli 140 tys. żołnierzy rosyjskich, zdobyły 100 dział i 300 karabinów maszynowych.

Bitwa gorlicka była przełomowym wydarzeniem na froncie austriacko - rosyjskim i złamała w znacznej mierze rosyjską siłę zaczepną. Armia carska nigdy już nie zagroziła sercu monarchii austro - węgierskiej i nigdy nie zbliżyła się nawet do terenów Beskidu Niskiego.