Stanisław Haluch 1878 - 1958 - wiertacz naftowy z Siar.

Haluch Stanisław (1878—1958), specjalista wiertnictwa naftowego. Ur. w Siarach w pow. gorlickim, był synem Józefa, drobnego rolnika i robotnika w przemyśle naftowym. Po ukończeniu szkoły ludowej, od 1 IX 1893 r. pracował jako niekwalifikowany robotnik w kopalnictwie naftowym w Siarach. W początkach r. 1894 wyjechał do Borysławia, gdzie był zatrudniony w różnych przedsiębiorstwach naftowych jako pomocnik, wiertniczy. W r. 1903 otrzymał dyplom majstra wiertniczego, uzyskując niebawem wysokie kwalifikacje zawodowe. W wojnie 1914 r. brał udział jako podoficer. W 1. 1917—20 był zatrudniony w kopalnictwie naftowym w Bieczu i Borysławiu, jako majster wiertniczy i budowniczy rygów wiertniczych.

W latach 1920—8 przebywał w Holenderskich Indiach Wschodnich. Pracował w Batawskim Tow. Naftowym na Borneo i na Jawie jako wiertacz i budowniczy rygów wiertniczych. Jako jeden z wybitniejszych specjalistów używany był do instrumentacji zagwożdżonych szybów naftowych. Z krajem kontaktu nie zrywał. Ogłaszał mianowicie w „Piaście" i „Ogniwie" artykuły o Indonezji.

Po powrocie do kraju osiedlił się na stałe w rodzinnej wsi Siary, i tu do drugiej wojny światowej zajmował się eksploatacją starych szybów naftowych na własnym terenie. Po wkroczeniu Niemców był mianowany kierownikiem kopalń naftowych w Siarach. Posądzony o sabotaż został aresztowany w początkach r. 1943 i więziony w Jaśle. Podczas pobytu w więzieniu wszedł w kontakty z ruchem oporu i jako więzień w dniu 5 VIII 1943 r. wziął udział w uwolnieniu więźniów politycznych z więzienia w Jaśle. Z tego powodu musiał się ukrywać. Wróciwszy po wyzwoleniu do Siar, pracował jeszcze przez pewien okres na kopalni, równocześnie prowadził gospodarstwo rolne zakupione jeszcze w r. 1907.

Od wczesnych lat brał udział w życiu społecznym i politycznym kraju. Od r. 1904 należał do Unii Górników Austriackich, do Tow. Szkoły Ludowej i Tow. Sokół. W r. 1904 brał udział w sześciotygodniowym strajku robotniczym. W późniejszym okresie należał do_ Stronnictwa Ludowego. Prowadził także ożywioną korespondencję na tematy polityczne i związane z przemysłem naftowym z ówczesnym ministrem w gabinecie austriackim, Władysławem Długoszem. Interesował się również zagadnieniami rolnictwa i w porozumieniu z Doświadczalnym Zakładem Rolniczym UJ przeprowadzał różne doświadczenia z zakresu rolnictwa i sadownictwa, uzyskując często ciekawe wyniki. Przed drugą wojną światową ukończył Wyższe Kursa Rolnicze im. Stanisława Staszica. Zmarł 3 III 1956 r. i pochowany jest na cmentarzu parafialnym w Sękowej.

Życiorys Stanisława Halucha opracowany przez syna Bogusława Halucha.

Mój Ojciec urodził się w Siarach powiat gorlicki w 1878 roku, jako ósme dziecko i jedyny syn w rodzinie Józefa Halucha i Katarzyny z domu Miarecki ze Szymbarku.
Józef Haluch czyli mój dziadek był drobnym rolnikiem w Siarach,zatrudniał się też jako robotnik przy ręcznym kopaniu szybów naftowych w Siarach.
Mój Ojciec Stanisław Haluch po ukończeniu szkoły ludowej,od 1.09,1893r. pracował jako robotnik w kopalnictwie naftowym w Siarach. Na początku 1894r. wyjechał do Borysławia, gdzie był zatrudniony w różnych przedsiębiorstwach naftowych jako pomocnik wiertaczy. W 1903 roku otrzymał dyplom majstra wiertniczego,uzyskując wysokie kwalifikacje zawodowe. W 1914 r.zostaje powołany do austro - węgierskiego wojska i skierowany do szkoły podoficerskiej w Wiedniu. W pierwszej wojnie światowej brał udział jako podoficer w stopniu zugfirera,był komendantem ochrony Szpitala Wojskowego w Bochnii,jednak z uwagi na zbliżający się front rosyjski w dniu 15 kwietnia 1915r, szpital został ewakuowany do miejscowości Mistek na Morawach. Mistek to miasto powiatowe na Morawach nad rzeką Ostrawa naprzeciw Frydka. Tam na potrzeby szpitala zajęto budynek szkoły teatralnej, pozostawiając na ścianach portrety czołowych Czeskich aktorek i aktorów co było częstą przyczyną stanów podgorączkowych u niektórych pacjentów. Jarosław Haszek wspomina o tym fakcie w "Dobrym Wojaku Szwejku", a ja posiadam zdjęcie Ojca z personelem sanitarnym na tle tych portretów. Od 1916 do 1917 Ojciec służy w Legionach pod bezpośrednim dowódctwem i w sztabie Józefa Piłsudskiego. Z początkiem 1917r, po nieporozumieniach z Józefem Piłsudskim Ojciec występuje z Legionów i wraca do rodzinnych Siar. Tu należy zauważyć,ze J.Piłsudski jako Litwin wyznania kalwińskiego, był wrogo nastawiony do polskich katolików, a w szczególności do tych z byłego zaboru austriackiego, w dodatku J.Piłsudski był w stopniu "brygadiera" czyli niższym od stopnia mego Ojca ,co też było przyczyną nieporozumień i zmusiło Ojca do wystąpienia z Legionów. Późniejsza sprawa zaginięcia generała Zagórskiego czy fakt zgnojenia przez piłsudczyków Wojciecha Korfantego, potwierdza słuszność decyzji o wystąpieniu z Legionów. Ale już od dnia 18 lutego 1917r,Ojciec podejmuje pracę w kopalnictwie naftowym jako starszy wiertacz na kopalni Władysława Długosza ,,Załawie" koło Biecza, gdzie pracuje do 15.09.1919 r. następnie od 06.10.1919r. do 12 sierpnia 1920r, pracuje jako starszy wiertacz w kopalni " SlLVA PLANA " w Borysławiu. W książce pracy napisano "Odchodzi z powodu wyjazdu za granicę".

Z początkiem września 1920r.Ojciec wyjeżdża do Amsterdamu w Holandii, gdzie werbowano pracowników specjalistów od poszukiwania ropy naftowej w celu wysłania ich do swojej kolonii w tak zwanych Holenderskich Indiach Wschodnich. Po sprawdzeniu kwalifikacji i badaniach lekarskich pod kątem pracy w tropikach w dniu 20 września 1920 roku Ojciec popłynął z Amsterdamu do Batawii na wyspie Jawa. Batawia pełniła rolę stolicy Holenderskich Indii Wschodnich. W niej też miało siedzibę, powstałe w 1890 roku "Holenderskie Królewskie Towarzystwo Eksploatacji Szybów Naftowych w Indiach Holenderskich. (Royal Dutch Company for the Working of Petroleum Wells in the Netherlands Indies.) Firma zajmująca się wydobyciem i rafinacją nazywała się BATAAFSE .

W Holenderskich Indiach Wschodnich Ojciec pracował w Batawskim Towarzystwie Naftowym na Borneo i na wyspie Jawie, jako wiertacz i budowniczy rygów wiertniczych. Jako jeden z wybitnych specjalistów zatrudniany był do instrumentacji zagwożdżonych szybów naftowych. Swoje uwagi na temat Indonezji i pracy w tropiku publikował w kraju w tut.prasie tj."Piaście" i "Ogniwie".

Legitymacja SL St. Halucha Z końcem 1928r. po ośmiu latach pobytu w tropikach wraca do kraju i osiedla się na stałe w rodzinnej wsi Siary, gdzie posiada kupione jeszcze w 1907r.gospodarstwo rolne. Gospodarstwo to nabył od Niewiadomskiego vel Dawidowicza, uczestnika powstania styczniowego w 1863r.,który po upadku w/w powstania zmuszony był uciekać z zaboru rosyjskiego. By utrudnić carskiej ochronie poszukiwania zmienił nazwisko na Niewiadomski. W Siarach Niewiadomski zajmował się eksploatacją tutejszych złóż ropy naftowej w spółce z Dr.Fedorowiczem. Ze Siar Niewiadomski wyjechał do Wiednia, a gospodarstwo kupił mój Ojciec Stanisław Haluch. St.Haluch po osiedleniu się w Siarach, za pieniądze zarobione w Indonezji, zajął się eksploatacją starych szybów naftowych na własnym terenie. Założył prywatną Kopalnię Ropy Naftowej "HALINA" w Siarach. Był aktywnym działaczem Stronnictwa Ludowego do którego wstąpił 1 marca 1933 roku o czym świadczy niniejsza legitymacja podpisana osobiście przez Franciszka Martykę znanego działacza tej partii, który zginął w Oświęcimiu. Po wkroczeniu wojsk niemieckich we wrześniu 1939r. został mianowany kierownikiem kopalń naftowych w Siarach. Zadenuncjowany przez sąsiadów i posądzony o sabotarz został aresztowany w początkach 1943r. i po przesłuchaniach na gorlickim gestapo osadzony w więzieniu hitlerowskim w Jaśle, zwanego wówczas więzieniem samodzielnym w Jaśle",czyli "Selbststandiges Gefangnis in Jaslo". Naczelnikiem tego więzienia był Iwan Bobanycz przedwojenny polski policjant narodowości ukraińskiej. Był to Rusin karpacki z okolic Krosna,który po odbyciu służby wojskowej w polskim wojsku, został polskim policjantem, a dopiero Niemcy powiedzieli mu że on jest narodowości ukraińskiej".

Podczas pobytu w więzieniu Ojciec wszedł w kontakt z ruchem oporu czyli z Armią Krajową i jako więzień w dniu 5 sierpnia 1943r. wziął udział w uwolnieniu więźniów politycznych z Jasielskiego więzienia. Z tego powodu do końca wojny musiał się ukrywać.
Niemieckie władze okupacyjne chcąc zmusić Ojca do powrotu do więzienia zamierzały aresztować i wysłać do Oświęcimia moją matkę i mnie z bratem. Gdy wiadomość ta dotarła do nas natychmiast uciekliśmy z domu i ukrywali w lesie do końca wojny, co odbiło się na naszym zdrowiu.

Po wyzwoleniu Siar wróciliśmy do kompletnie okradzionego domu, by wszystko zaczynać od nowa.
Ojciec przez pewien czas pracował na kopalni i prowadził gospodarstwo rolne, a po nacjonalizacji przemysłu dekretem prezydenta Bolesława Bieruta z dnia 05 stycznia 1946r. pozostała już tylko praca w gospodarstwie rolnym.
Mój Ojciec od wczesnych lat swego życia brał udział w życiu społecznym i politycznym kraju. Od 1904 r. należał do Unii Górników Austriackich, do Towarzystwa Szkoły Ludowej i Towarzystwa "SOKÓŁ". W 1904r. brał udział w sześciotygodniowym strajku robotników przemysłu naftowego. 1 marca 1933 r. wstąpił do Stronnictwa Ludowego, a od 1936 roku wraz z żoną Anną Haluch z domu Bylina brał czynny udział w pracach tego Stronnictwa Ludowego pod przewodnictwem Wincentego Witosa, którego znał osobiście. Był współ fundatorem sztandarów ludowych w Sękowej, Łużnej, Moszczenicy ,Biecza i innych, czego dowodem są "gwoździe fundatorskie" wbijane w drzewce sztandarów przez moją matkę Annę Haluch.

Ojciec prowadził również ożywioną korespondencję na tematy polityczne i związane z przemysłem naftowym z ówczesnym ministrem w gabinecie austriackim Władysławem Długoszem, córka Wł.Długosza, Zofia Zawadzka trzymała mnie do chrztu w Sękowskim kościele. Ojciec interesował się również zagadnieniami rolnictwa i w porozumieniu z Doświadczalnym Zakładem Rolniczym UJ przeprowadzał różne doświadczenia z zakresu rolnictwa i sadownictwa, uzyskując często ciekawe wyniki np. w uprawie kukurydzy w Siarskim klimacie. Przed II wojną światową ukończył Wyższe Kursa Rolnicze im. Stanisława Staszica.

Wiosną 1953r. został aresztowany przez gorlicki urząd bezpieczeństwa i ponad pół roku był więziony bez sądu, za to że w dniu śmierci Stalina do robotników na kopalni w Siarach Rotar 102 powiedział, że dziś w Moskwie zmarł "największy zbrodniarz świata"- kapuś doniósł do UB, a ci go aresztowali, pół roku więzili i na dodatek okradli z przedmiotów osobistych jakie miał przy sobie w dniu aresztowania. Przeżył więc Ojciec aresztowanie przez okupacyjne gestapo i ludowo-socjalistyczne UB.

Pobyt w hitlerowskim wiezieniu, tułaczka po lasach po ucieczce z niej oraz nieludzkie przesłuchania gorlickich ubeków nadszarpnęły jego zdrowie - zmarł w Siarach w dniu 03 marca 1956r. nie doczekawszy się Polski Sprawiedliwej - której zresztą nadal nie ma, nie wyrównano wyrządzanych nam krzywd moralnych i materialnych.

Tekst i zdjęcia ze zbiorów Bogusława Halucha

Stanisław Haluch w Holenderskich Indiach Wschodnich

Stanisław Haluch na Borneo

STANISŁAW HALUCH NA FRONTACH I WOJNY ŚWIATOWEJ

Równe szanse na awanse! Sękowa, Siary - Oficjalna Strona Projektu.

Galeria zdjęć Stanisław Haluch 1878 - 1958 - wiertacz naftowy z Siar.

Wróć do spisu obiektów