77. rocznica zrzutów alianckich dla Armii Krajowej w Słopnicach Górnych.

W niedzielę 11 lipca 2021 roku, Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych 1 Pułk Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej wraz z Gminą Słopnice, Krakowskim Klubem Seniorów Lotnictwa, Stowarzyszeniem Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP Oddział Krakowski, Aeroklubem Podhalańskim Łososina Dolna, Stowarzyszeniem Lotnictwa Eksperymentalnego EAA 991, Instytutem Pamięci Narodowej Oddział w Krakowie, którego dyrektor dr hab. Filip Musiał objął honorowy patronat nad tymi uroczystościami, zorganizował inscenizację historyczną w 77 rocznicę zrzutów alianckich dla Armii Krajowej w Słopnicach Górnych na Dzielcu na placówce zrzutowej ,,Sójka 401" To właśnie w tym miejscu 77 lat temu w nocy z 9 na 10 lipca 1944 r. alianci dokonali zrzutu broni, umundurowania i lekarstw na placówkę zrzutową "Sójka 401" dla żołnierzy Obwodu AK Limanowa oraz Oddziału Partyzanckiego "Wilk".
To już siódma edycja pikniku historycznego nawiązującego do wydarzeń z okresu II wojny światowej.
Otwarcia i zakończenia rekonstrukcji dokonał wójt Gminy Słopnice Adam Sołtys

– Tegoroczne obchody na zrzutowisku "Sójka 401" są szczególne. Po pierwsze wracamy z tradycyjną formą obchodów, która nie była możliwa w zeszłym roku (Covid-19) Po drugie, przypada 77 rocznica w/w wydarzeń. Od 2014 roku kiedy to zostały oficjalnie po raz pierwszy zorganizowane, gromadzi się coraz więcej osób zainteresowanych tym epizodem naszej historii. Z racji wyjątkowej rocznicy, również na ziemi, niezależnie od warunków atmosferycznych, wiele można było zobaczyć. Przede wszystkim swoje wyposażenie, umundurowanie, uzbrojenie zaprezentowali żołnierze z 8. Bazy Lotnictwa Transportowego z Balic. Po raz pierwszy na Dzielcu, zaprezentowali się członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej "Południe" Polscy Spadochroniarze Wojskowi, którzy oprócz stoiska, w specjalnym pokazie zaprezentowali genezę, rozwój, historię, polskich jednostek powietrzno-desantowych.

Najważniejszym elementem inscenizacji był przelot samolotów. Rozpoczęli piloci z Aeroklubu Podhalańskiego w Nowym Sączu oraz Stowarzyszenia Lotnictwa Eksperymentalnego EAA 991 na czele ze znakomitym pilotem Andrzejem Saratą wykonali przeloty nad Dzielcem. Podziwialiśmy samolot JAK-18, który jest znany z charakterystycznej pracy silnika. Po tych przelotach na niebie zobaczyliśmy siedmiu skoczków spadochronowych w tym dwie kobiety, którzy pod wodzą por. pil. Leszka Mańkowskiego dokonali z legendarnego samolotu AN-2 "Wiedeńczyk" z wysokości ponad 1000 m ,,desantu" na Dzielcu. Po nich na niebie zagościł samolot C-295 CASA z 8. Bazy Lotnictwa Transportowego. Dla najmłodszych tradycyjnie już odbył się zrzut cukierków z samolotów.

W uroczystości udział wzięli członkowie SSLW RP grupa gorlicka Aleksander Gucwa, Kazimierz Sacha i Dariusz Duran.

Na początku uroczystości odbyło się powitanie zaproszonych gości, hymn oraz złożono kwiaty i oddano hołd poległym lotnikom alianckim oraz Żołnierzom Armii Krajowej, uczczono minutą ciszy przed obeliskiem upamiętniającym lotników alianckich na wzgórzu "Dzielec". Na zakończenie wręczono podziękowania i certyfikaty.

Od Autora

Urządzone na terenie okupowanej Polski zrzutowiska przyjmujące zaopatrzenie i cichociemnych skoczków z samolotów alianckich miały nadane „ptasie” pseudonimy operacyjne. Stąd nazwy „Wilga” ( na gorczańskich Polankach nad Szczawą ) i „Sójka” (w rejonie Mogielicy w Słopnicach ) dla placówek zrzutowych I Pułku Strzelców Podhalańskich AK. Były to jedyne zrzutowiska w polskich górach. Loty nad dalekie zaplecze wroga były trudne i niebezpieczne, każdy udany zrzut był dużym sukcesem; o ile na placówce „Wilga” nastąpiło to kilkanaście (?) razy, to odległa jedynie o kilka kilometrów „Sójka” przyjęła zrzut tylko raz w nocy z 9/10 lipca 1944 roku.

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ

Wróć do newsów