XXVI Ogólnopolski Zlot Niepodległościowy w Łowczówku
9 listopada 2025 r. odbył się tradycyjny Zlot Niepodległościowy, podczas którego mieszkańcy i goście wspólnie modlili się za Ojczyznę.Głównym punktem uroczystości była msza polowa przy pomniku bohaterów.
Na zaproszenie wójta Gminy Pleśna Józefa Knapika i Ryszarda Stankowskiego, zostali zaproszeni: Aleksander Gucwa i Dariusz Duran, którzy dokumentowali całą uroczystość. Uczestniczyli po raz dziewiąty w XXVI Zlocie Niepodległościowym, który odbył się na cmentarzu wojennym (Legionowym) nr 171 w Łowczówku.
O godz. 11.00 rozpoczęła się koncelebrowana polowa msza św. w intencji Ojczyzny i poległych Legionistów Polskich w Łowczówku. Udział wzięli: Celebrans Ojciec Kazimierz Głaz ze zgromadzenia Redemptorystów wraz z Proboszczem Parafia Wniebowzięcia NMP w Pleśnej - ks. Krzysztofem Franczykiem, Proboszczem Parafii Św. Jakuba w Tuchowie – ks. Alfonsem Gurowskim, Wikariuszem Parafii p.w. Ducha Św. w Rzuchowej – ks. Norbert Sadko. Okolicznościowe patriotyczno – biblijne kazanie wygłosił ks. dr Paweł Marzec
Po Mszy św. głos zabrał wójt gminy Pleśna Józef Knapik, który powiedział: ,,Polsko, proszę nie umieraj! Nie gaśnij w sercach tych, którzy Cię kochają! Jesteś, żyjesz, oddychasz w nas! W każdym, kto nie wstydzi się mówić – jestem Polakiem! Bo tutaj na wzgórzach Łowczówka się rodziłaś. Więc… Polsko proszę… nie umieraj…’’
List okolicznościowy na dzisiejszą uroczystość skierował Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Pan Karol Nawrocki, który odczytał doradca Pana Prezydenta, były Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Pan Minister Jan Józef Kasprzyk.
W Zlocie uczestniczył Poseł do Parlamentu Europejskiego – Pan Arkadiusz Mularczyk, Posłanka Anna Pieczarka, poseł 4 ostatnich kadencji, Inicjator Zlotów Niepodległościowych w Łowczówku Pan Michal Wojtkiewicz. Było wojsko reprezentowane przez 2 Korpus Polski Garnizonu Kraków a Apel Poległych przejmująco czytał ppłk Krzysztof Rybicki.
W części oficjalnej uroczystości, odśpiewano hymn państwowy, były przemówienia zaproszonych gości, apel pamięci oraz salwa honorowa w wykonaniu wojskowej kompanii 2 Korpusu Polskiego. Złożono wieńce, wiązanki kwiatów i zapalono znicze.
Pomimo padającego deszczu na cmentarzu zgromadziło się ponad 500 mieszkańców okolicznych miast, miasteczek i wiosek, przybyło ponad 20 pocztów sztandarowych z całego powiatu tarnowskiego, by w ten sposób udowodnić po raz kolejny, że patriotyzm dla nas to nie puste słowa bez pokrycia! To nasza miłość do ojczyzny, to nasze czyny, to nasza obecność i pamięć o tych, którzy polegli za naszą wolność! Stojąc w zadumie przy mogiłach Legionistów wyobrażaliśmy sobie Bitwę pod Łowczówkiem, która rozegrała się w dniach 22-25 grudnia 1914 roku, jak smutne i tragiczne musiały być dla polskich legionistów Święta Bożego Narodzenia, które przyszło im obchodzić w ponurych okopach. Danina krwi, którą wtedy złożono przyczyniła się do odzyskania przez Polskę Niepodległości 11 listopada 1918 roku.
W Zlocie Niepodległościowym brała udział pięcioosobowa delegacja Stowarzyszenia Weteranów Zagranicznych Misji Pokojowych i Stabilizacyjnych Powiatu Tarnowskiego z Prezesem Zbigniewem Burnatem na czele, złożyli wiązankę kwiatów.
Po zakończeniu uroczystości na placu obok cmentarza, śpiewano pieśni legionowe przy ognisku oraz można było zasmakować żurek i wojskową grochówkę. Uroczystość była zorganizowana w sposób profesjonalny a prowadzenie jej przez zastępcę wójta pana Ryszarda Stankowskiego było najwyższej klasy! DZIĘKUJEMY!
Bitwa pod Łowczówkiem
Potyczka stoczona na wzgórzach i w lasach Łowczówka rozegrała się w dniach od 22 do 25 grudnia 1914 r. Najbardziej zaciekłe walki przyszło stoczyć w sam dzień Wigilii. Zaczęło się od tego, że 21 grudnia wojska rosyjskie rozbiły Austriaków w Pleśnej, Łowczówku i Łowczowie. Było to poważne zagrożenie dla armii austriackiej, której dwa skrzydła stykały się właśnie w tym rejonie. Dla ratowania sytuacji ściągnięto z Nowego Sącza I Brygadę Legionów Polskich, która odpoczywała tam po niedawnej bitwie pod Limanową. Oddziałami dowodził podpułkownik Kazimierz Sosnkowski. Brygada otrzymała rozkaz: odbić i utrzymać utracone przez armię austriacką pozycje, czyli dwa wzgórza w Łowczówku i Łowczowie. 22 grudnia, po trzygodzinnej walce, zdobyto wzgórze w Łowczówku, zaś nazajutrz - kolejne. Zaczęły się jednak kontrataki rosyjskie na świeżo utracone pozycje.
Nadszedł dzień Wigilii. Strzały nie tylko nie milkły, ale w dodatku legioniści musieli stoczyć zupełnie niepotrzebną walkę. Błędnie przekazany rozkaz spowodował, że wycofali się z zajętych pozycji, a po wyjaśnieniu nieporozumienia musieli je zdobywać ponownie. Tymczasem na niebie wschodziły gwiazdy. W oczach pojawiały się łzy wzruszenia na wspomnienie rodziny. A w okopach za opłatek i całą wieczerzę wigilijną musiał starczyć ocalony suchar albo kromka chleba. Jak podaje legionowa legenda, z polskich okopów popłynęła melodia kolędy. Ustały rosyjskie karabiny, a Polacy z drugiej strony barykady podchwycili pieśń. Wojna na chwilę zamilkła...
25 grudnia I Brygada wycofała się w kierunku Wróblowic i Zakliczyna. Nie odeszli jednak wszyscy. Pod Łowczówkiem na zawsze pozostało 128 poległych legionistów, 342 odniosło rany, a kilkunastu dostało się do niewoli. Była to jedna z najcięższych i najkrwawszych bitew, jakie stoczyła I Brygada Legionów Polskich w 1914 roku. O jej znaczeniu w historii Polski może świadczyć fakt, że nazwę Łowczówek i datę bitwy umieszczono na tablicy pamiątkowej przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie